W niniejszym tomie obowiązują wszystkie ogólne zasady opisu okolic w tomie pierwszym i uzupełniane w tomach następnych.
W niniejszym tomie obowiązują wszystkie ogólne zasady opisu OKIC-slone w tomie pierwszym i uzupełniane w tomach następnych. W szczególności przypominam informacje z tomu „Giewont\" o tym, że kolejność wydawanych tomików zależy wyłącznie od stanu wiedzy autora, luk w dotychczasowej literaturze i zapotrzebowania środowiska turystyczno- taternickiego. Przy powierzchownej analizie poszczególnych tomików można bowiem odnieść wrażenie, że autor wybierając tematy posługiwał się raczej konikiem szachowym niż kompasem. Natomiast w ramach poszczególnych tomów konsekwentnie przestrzegane są zasady sprecyzowane na początku serii. A wiec kolejność: wstęp, doliny, szczyty i przełęcze, od wschodu na zachód i wreszcie zasada zegara. To ta zasada determinuje zarówno kolejność opisywanych ścian jak i dróg na tych ścianach.
0 starym i nowym nazewnictwie wypowiadałem się kilkukrotnie tak we wstępach do poszczególnych tomów jak i w ramach licznych dygresji. Nazwy nowych dróg, poetyckie czy wulgarne, abstrakcyjne czy konkretne, na pewno są konieczne. W gąszczu dróg na najpopularniejszych ścianach — przykładem jest Czołówka Kopy Spadowej — tylko dzięki tym nazwom można szybko znaleźć wspólny język.
Szereg razy przedstawiałem też swoje poglądy na temat ochrony Tatr z wolna zmienianych z jednej strony w tartak, z drugiej zaś w wesołe miasteczko. Resztki dzikiej przyrody są solą w oku wielu technokratów
1 tzw. biznesmenów. Ale prawdziwa tragedia zaczyna się wtedy, gdy dołączają do nich osobnicy* których urzędowym obowiązkiem jest tej przyrody ochrona. Działa (piszę te słowa w jesieni 2000) groźny tandem.
|